Wódka z pyry OVII- czyli popularna wódka z ziemniaków

Czy można wyobrazić sobie bardziej emblematyczny dla Wielkopolski produkt rolny niż ziemniak? Wszak Poznań i okolice od lat noszą dumnie miano “Pyrlandii”. W mieście tym znajdziemy bary i restauracje specjalizujące się w daniach z ziemniaków. To skromne warzywo przestało być traktowane jak najtańszy pokarm, spożywany codziennie w najprostszej formie. Nic dziwnego, że i w portfolio OVII pojawił się produkt oparty na tym warzywie. Wódka z ziemniaka, czyli nasz Pyra!

Jak powstaje wódka ziemniaczana OVII?

Wódka z ziemniaków OVII jest produktem, który zaczyna swoje istnienie poza naszą destylarnią! Spirytus do jej wytwarzania kupujemy z gorzelni w Turwi – oddalonej o godzinę jazdy autem od naszej destylarni. Alkohol ten trafia do naszego miedzianego alembika, gdzie dodajemy do niego ziemniaki. Te zaś pochodzą od pana Romana Bosego- Sołtysa Maksymilianowa, który od lat jest naszym dominującym dostawcą tego surowca. Ciężko o bardziej lokalny zestaw startowy! Ziemniaki przed wymieszaniem ze spirytusem nie są poddawane żadnej obróbce- trafiają do alembika całe, nieobrane, z korzonkami i resztkami ziemi. Potem następuje proces destylacji tej unikalnej mikstury. Trwa on około 10 godzin, podczas których opary alkoholu leniwie omywają miedziane elementy destylatora, dzięki czemu usuwane są z nich związki siarki. A to właśnie one odpowiadają za nieprzyjemne ostre i bimbrowe nuty. Skroplony alkohol rozcieńczamy do mocy 40% za pomocą wody oczyszczonej osmotycznie, a potem pozwalamy wódce z ziemniaka odpocząć -przed zabutelkowaniem dajemy jej 30 dni spokoju. Ostatnim etapem jest dostawa do naszych dystrybutorów (listę najbliższych znajdziecie tutaj: https://ovii.pl/gdzie-kupic/) oraz na www.ovii.pl – skąd możecie wygodnie zamówić wódkę ziemniaczaną (i nie tylko!) prosto do domu.

Jak smakuje i pachnie wódka ziemniaczana OVII?

Każda butelka wódki ziemniaczanej OVII jest wypełniona smakami i aromatami, które nie pozwalają na jakiekolwiek wątpliwości dotyczące tego co się w niej znajduje. Zapach to bez wątpienia aromat świeżych ziemniaków i gleby, w której rosły. Z czasem pojawiają się w nim nuty pyr ugotowanych lub upieczonych w ognisku. W smaku znajdziemy ziemistość, pieczone ziemniaki, sporo słodyczy i nuty migdałowo-orzechowe. Po chwili wyczuwalne stają się smaki odrobinę trawiaste i ziołowe. Wszystko połączone ciepłym (ale nie ostrym!) smakiem ziemniaczanego alkoholu. Finisz zostaje z nami dość długo- jest słodki z nutami migdałów i ziemistością i odrobiną alkoholowej pikantności. Całość układa się w kompletne, zbalansowane doznanie, pozbawione ostrości, nieprzyjemnych nut i aromatów. Wódka ziemniaczana jest po prostu świetna! Niemała w tym zasługa sprzętu, na jakim odbywa się produkcja oraz doświadczenia mistrza destylacji Krzysztofa Kaczora. To właśnie on decyduje, co trafi do butelek, a jego filozofią jest dopuszczenie do sprzedaży tylko tego, co mu samemu naprawdę smakuje!

Wódka ziemniaczana czy wódka zbożowa – którą wódkę wybrać?

W naszym portfolio mamy nie tylko wódkę ziemniaczaną. Jest też żytnia! Obie doskonałe, ale o zupełnie innym charakterze. Jeśli szukacie bardziej klasycznego smaku – świeżego, lekko słodkiego z dodatkiem innych subtelnych nut to powinniście zacząć od spróbowania Wódki Żytniej. Jeśli jednak wolicie bardziej złożone trunki, w których dzieje się więcej wtedy waszym celem powinna być wódka ziemniaczana. Ale najlepszym pomysłem będzie spróbowanie obu! Degustacja obu wódek jedna po drugiej pozwoli Wam na jasne określenie swoich smakowych preferencji.

Jak pić wódkę z ziemniaka OVII?

Wódkę ziemniaczaną możemy podawać w klasycznych kieliszkach do wódki lub w szkle degustacyjnym – np. w kieliszkach do grappy. Polecamy też degustować naszą Pyrę w temperaturze pokojowej. Wódka OVII nie wymaga schłodzenia przed podaniem – wręcz może ono jej “zaszkodzić”, ukryje większość elementów nadających jej smak i charakter a jedynie podkreśli ostry smak alkoholu. W postaci czystej wódka z ziemniaka będzie, doskonałym dodatkiem do dań zrobionych z tych warzyw oraz do posiłków o cięższym charakterze – np. mięsnych. Oczywiście możecie stosować ją również jako bazę do koktajli. Polecamy ją we “wściekłym psie”, “śrubokręcie” (najlepiej z sokiem z czerwonych pomarańczy) lub likierem kawowym.