1. Czym jest okowita i jak powstaje?
Okowita to szlachetny destylat owocowy, do produkcji którego, wykorzystuje się idealnie dojrzałe owoce. Dlatego jako mistrz destylacji w OVII pozyskuję je od zaprzyjaźnionych sadowników i ogrodników. Wspólnie z nimi decydujemy o tym kiedy dokonujemy zbiorów. Często jest to później niż standardowo – owoce lekko przejrzałe, są idealne do produkcji alkoholu! Plantatorzy zostawiają je na drzewach dłużej niż te, które mają trafić do chłodni. Taki układ niesie ze sobą jednak małe ryzyko – muszę odkupić wszystko co zostało na drzewach! Co czasem skutkuje dodatkowymi “paroma kilogramami” surowca.
Całe owoce razem z soczystym miąższem i aromatyczną skórką fermentują przez wiele dni uwalniając wszystkie aromaty i smaki. Gdy już cały cukier w zacierze zostanie przetworzony na alkohol, wrzucam zawartość do miedzianego alembika. Tam w procesie destylacji powstaje nasz upragniony trunek. Jednak nie wszystko co wydobywa się z alembika jest dla mnie wartościowe. Świeże nuty owocowe znajdują się w tzw. sercu – czyli destylacie uzyskiwanym w środku procesu. Pogony i przedgony (lub inaczej “głowa” i “ogon”) – frakcje zawierające zbyt dużo alkoholu lub “ciężkich” substancji są odrzucane. Dbałość o finalny efekt sprawia, że tylko 50% wydestylowanego alkoholu trafi do Waszych butelek. Dostajecie tylko to co najlepsze!
Żeby na etykiecie móc umieścić nazwę “okowita” muszę spełnić pewne formalne wymagania. Mogę użyć tylko jednego rodzaju surowca np jabłek i dodać do niego tylko szlachetnych drożdży i wody. Koniec. Żadnych syropów czy ekstraktów. Tylko takie podejście gwarantuje przeniesienie smaku i aromatu surowca do finalnego produktu w jak najmniej zmienionej formie.
2. Ile owoców jest potrzebnych do wypełnienia butelki okowity?
Do stworzenia jednej butelki okowity jabłkowej potrzeba od 8 kg tych owoców. Gruszkówka – to już wkład ok 6kg. Czereśnia pozwoliła nam uzyskać 14 butelek z 250kg wkładu. Jednak rekordzistą jest okowita z aronii – w jednej butelce zmieściło się aż 22,5kg owoców!
Wydajność produkcji zależy od 2 rzeczy. Po pierwsze od ilości cukru, jaka naturalnie znajduje się w owocach- co bezpośrednio przekłada się na stężenia alkoholu w zacierze. Po drugie od mojego wyczucia smaku jako mistrza całego procesu Ja postawiłem na destylaty świeże w smaku, oraz delikatne, co znacząco wpływa na obniżenie wydajności, dając w zamian naturalną świeżość i słodycz.
3. Jak pić okowitę?
Jak każdy szlachetny trunek okowita ujawnia swój cały potencjał podana w odpowiedni sposób. Moim zdaniem najbardziej odpowiednie do serwowania okowity będą kieliszki do grappy. Ich zwężająca się, długa szyjka w doskonały sposób kumuluje wszystkie aromaty pozwalając pijącemu w pełni się w nich zanurzyć. Ważna jest też temperatura podania: najlepiej pić nasze kowity temperaturze “otoczenia” – czyli ok 22-24 stopni Celsjusza (tak, tak… na ciepło!). Gdy będzie znacznie cieplejsza – nasze zmysły narażone będą na zbyt intensywne działanie alkoholu, który przykryje inne elementy. Zbyt mocno schłodzona lub wręcz zmrożona okowita również nie pokaże swojej wartości – niska temperatura “uwięzi” aromatyczne elementy napitku.
4. Co dalej?
W kolejnych odcinkach naszego bloga przybliżę Wam historię okowity, a teraz zapraszam do mojego sklepu internetowego – gdzie możecie nabyć okowitę i inne (tworzone z tą samą pasją) trunki!
Krzysztof Kaczor